Nordic Choice Hotels - sieć wyjątkowych hoteli
Thon Hotels - Z fantastycznym śniadaniem
Radisson Blu - discover your favourite destinations
Widerøe - największa regionalna sieć linii lotniczych w Skandynawii
Momondo - najtańsze loty
AutoEurope - zawsze wygoda wypożyczenia
Hurtigruten - "Najpiękniejszy na świecie rejs morski"
Up Norway - Podróż dopasowana do Ciebie
Wycieczki po Norwegii - Authentic Scandinavia
Hvitserk - wyprawy i przygody
Jesień to zimniejsza młodsza siostra lata. Na pewno jest też bardziej kolorowa: za jej panowania przyroda przybiera czerwone, żółte i pomarańczowe barwy, a w górach i lasach pełno jest jagód i grzybów. Jeśli nie tolerujesz mocnego letniego słońca, jesień to zdecydowanie pora roku dla Ciebie, aby wyruszyć na łono natury.
Jesienią możesz podczas spacerów zaczerpnąć świeżego rześkiego powietrza. We wrześniu i w październiku powietrze robi się bardziej wilgotne, a pogoda bardziej „nieokrzesana” — jesienią można spodziewać się obfitych opadów deszczu. Dni stopniowo stają się krótsze, zmrok zapada już wczesnym popołudniem, a im bliżej zimy, tym niższe temperatury.
Jesienią natura przybiera odcienie złota, co można podziwiać podczas wrześniowych spacerów po lesie, kiedy to pogoda jest najlepsza na zbieranie jagód i grzybów.
To prawda, że jesienią na wybrzeżu mogą występować burze przynoszące ze sobą silne wiatry i ulewne deszcze, nie pozwól jednak, by zniechęciło Cię to do odwiedzenia Norwegii. Nie ma przecież lepszego widoku do obserwowania znad ciepłej filiżanki kawy pitej w przytulnej kawiarni, restauracji lub pubie niż jesienny burzowy krajobraz.
Przy okazji możesz nawiązać interesujące znajomości z tubylcami, jako że to tutaj spędza jesienny czas większość Norwegów.
Jesienią nagie gałęzie jarzębiny uginają się pod ciężarem czerwonych owoców, jest to także okres, kiedy na fiordach trwają żniwa. Dzieci rolników często stoją na poboczach ruchliwych dróg, kusząc podróżnych jabłkami, gruszkami i śliwkami na sprzedaż. W niektórych miejscach w Norwegii z owoców jarzębiny przyrządza się słodką galaretkę lub dżem podawany z dziczyzną, bardzo popularne są również szarlotki, różnego rodzaju ciasta i desery ze śliwek, na które niemal każdy ma opracowany swój sekretny przepis.
W Norwegii Południowej sezon na kraby trwa latem, ale im dalej na północ, tym jego koniec się opóźnia. W Norwegii Zachodniej na przykład najlepszym okresem do połowu krabów jest wczesna jesień i to tam należy się udać, by spróbować gotowanego mięsa tego wyjątkowego owocu morza, serwowanego zwykle z białym pieczywem, cytryną i sałatą.
Jesień to także idealna pora na skosztowanie przysmaków z jagnięciny i baraniny. Narodowym daniem norweskim jest „Fårikål” — którego nazwa wymawiana „forrycall” oznacza dosłownie „baran w kapuście” — potrawa składająca się z kawałków baraniny gotowanych w dużym garnku z kapustą, ziemniakami i ziarnami pieprzu. To danie ma nawet swoje święto obchodzone co roku w ostatni czwartek września.
Jeśli więc przypadkiem będziesz w Norwegii właśnie tego dnia, nie musisz się martwić o kolację.
Wiatr i deszcz mogą uczynić poruszanie się poza czterema ścianami nieprzyjemnym doświadczeniem, ale być może akurat trafisz na prawdziwie letnią aurę ze słońcem uśmiechającym się z błękitnego nieba. Wybór odpowiedniego ubioru jest utrudniony, ale zdecydowanie dobrym pomysłem jest przygotowanie odzieży wierzchniej odpornej na wiatr i deszcz.
Pod spodem natomiast lepiej mieć na sobie kilka warstw ubrań z wełny zamiast jednego grubszego swetra. Dzięki temu będzie Ci łatwiej kontrolować temperaturę i zapewni większą elastyczność. W dodatku wełna w przeciwieństwie do bawełny zapewnia izolację, nawet jeśli zostanie zamoczona, dzięki czemu będzie Ci ciepło nawet podczas nagłego deszczu.
Lorelou Desjardins urodziła się we Francji, a do Norwegii na dobre przeniosła się w 2010 roku. Na swoim blogu A frog in the Fjord pisze o wszystkich problemach, z którymi cudzoziemcy spotykają się w nowym miejscu. W dowcipny sposób opowiada o Norwegach i norweskim stylu życia. Lorelou podzieliła się także listą 10 zabawnych rzeczy, które można robić jesienią w Norwegii.
Photo: Kolekcja prywatna
1. Kupują kalosze i jadą do lasu na kurki.
2. Dekorują dom małymi świeczkami, tworząc przytulną “koselig” atmosferę.
3. Przygotowują się do zimy: raz dziennie piją tran (olej z wątroby dorsza), kupują termalną bieliznę i odzież wełnianią (czapki, rękawiczki, szaliki).
4. Nie sprawdzają pogody na stronie yr.no, aby nie wpaść w depresję.
5. Podejmują nowe hobby np. gra w karty, robótki ręczne lub zapisują się do chóru. A wszystko po to, aby znaleźć sobie nowych przyjaciół na kilka ciemniejszych miesięcy w roku.
6. Zaczynają odliczanie, zwykle do 21 grudnia, czyli moementu od którego dzień będzie znowu dłuższy.
7. Organizują wypady w góry i do lasu, aby podziwiać wszystkie kolory jesieni.
8. Rezerwują wyjazd do Tromsø na styczniowy Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Tromsø (TIFF).
9. Gotują zupę dyniową i zapraszają przyjaciół na "høsttakkefest" (dziękczynienie).
10. Kupują kraby i zapraszają znajomych na "krabbefest" (krabowe party). Albo jadą na południe kraju i tam jedzą kraby.
Jesienią obszary lądowe tracą więcej ciepła niż wody morskie — w efekcie najwyższe temperatury panują na wybrzeżach. We wrześniu zewnętrzne części fiordu Odlofjord to zwykle miejsca o najwyższych średnich temperaturach w całym kraju. Późną jesienią najcieplejsze miejsca to części wybrzeży Rogaland i Hordaland w Norwegii Zachodniej.
Jesień ustępuje miejsca zimie nie wcześniej niż w październiku, najczęściej jednak przyjścia zimy można spodziewać się w połowie listopada. Różnice pogodowe między regonami północnymi a południowymi są mniej widoczne niż wiosną, ale w Norwegii Północnej i na terenach górskich zima zapanuje wcześniej niż na wybrzeżu i obszarach w głębi lądu.
W sagach o Wikingach podsumowaniem zimy jest często zdanie: „tej zimy został w domu w swoim gospodarstwie”, które pokazuje jak pojmowano zimę w przeszłości: był to czas spędzany w domu na odpoczynku z rodziną. Współcześnie można równie dobrze cieszyć się zimą spędzoną aktywnie na otwartym powietrzu, czując pod stopami miękkość śniegu i podziwiając zorzę polarną wysoko nad głową.
Wraz z pierwszymi kwiatami rozkwitamy i my, Norwegowie.W maju można niemal odczuć energię budzącej się do życia przyrody. Okazją do świętowania nadchodzącej po długiej zimie wiosny jest kilka świąt wolnych od pracy obchodzonych właśnie w maju.
Lato w Norwegii oznacza długie dni, krótkie noce, a często także stałe i przyjemne temperatury zarówno na lądzie, jak i nad morzem. To czas na zażywanie kąpieli słonecznych.
Plan podróży to pierwszy krok udanego urlopu i gwarancja spełnienia marzeń. Jeśli nie masz jeszcze sprecyzowanego pomysłu na pobyt w Norwegii służymy radą.
Według starożytnej legendy nazwa „Norwegia” pochodzi od staronordyckiego słowa „Norðrvegr”, oznaczającego „droga na północ”. Długie, skaliste wybrzeże dzisiejszej Norwegii otrzymało tę nazwę, ponieważ zimą jego większa część nie była w ogóle pokryta lodem.
Powrót do góry